Autor |
Wiadomość |
Arleta |
Wysłany: Pon 15:01, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
Heh... Dziekuje, ale moje wiersze nie maja startu do wierszy Pani Eli, ona ma piekniejszy talent ode mnie, a szkoda go marnowac, dlatego namawiam ja by napisala ksiazke no ale zobaczymy jak to bedzie...
Pisze to co czuje, a poniewaz zyje tylko miloscia stad takie wiersze
A Pan tez pisze?? |
|
|
Klembowicz |
Wysłany: Nie 16:48, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Widzę, że mamy na Forum kolejną połetkę Bardzo ładny wiersz, taki dobitny i prosty. |
|
|
Arleta |
Wysłany: Czw 20:40, 06 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Mam nadzieje, ze nasza milosc przetrwa nawet i te najgorsza burze (chociaz wole by takich nie bylo)... No wlasnie, jedna milosc a tak wiele pytan, hmmm... ale to chyba juz tak musi byc, nikt nie moze byc pewny niczego.
Owszem, czuje, ze on mnie kocha bardzo mocno, ze nie jestem mu obojetna, a ponadto wierze w to co mowi, ufam mu... Ale czy kocha tak samo jak ja? Hmmm... nie wiem, heh moja milosc jest tak wielka, tak silna, ze nie da sie jej opisac i watpie by istniala druga taka hehe, ale napewno jego milosc jest tez duza i silna, co razem daje nam nie do rozbicia zwiazek
Rowniez goraco pozdrawiam i czekam na nowe wiersze |
|
|
Fobia |
Wysłany: Czw 20:05, 06 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Arleto strach zawsze będzie nam towarzyszyć ale jest też i zgubny i dlatego trzeba uważać żeby nie był silniejszy od nas.Właśnie gdy człowiek się boi może ściągnąć nieszczęście.Ja wiem że o miłość o tą najdroższą osobę człowiek się boi,lęka żeby nie odszedł.Czasami i odchodzi a przeciez kochał.Jedna miłość a tyle pytań.Jeśli czujesz że kocha Cię tak jak Ty jego to bądż pewna że miłość Wasza przetrwa burze nic nie zakłóci jej rytmu.Pozdrawiam |
|
|
Arleta |
Wysłany: Śro 18:13, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Tak Claudio, zrozumialam Cie
Masz racje, trzeba sobie radzic ze strachem... zawsze myslalam, ze on dopada tylko tych slabych, a ja siebie za taka osobe nie uwazam heh... W sumie to nie wiem sama dlaczego tak sie dzieje? Przeciez, dokladnie tak jak napisalas, skoro kocham prawdziwa miloscia, to ufam (i tak wlasnie jest) i skoro mam zaufanie to nie powinnam sie bac... Ale wydaje mi sie, ze troszke strachu moze wzmocnic zwiazek, bo przeciez w prawdziwej milosci juz tak jest zawsze gdy kogos bardzo kochasz boisz sie o niego, dbasz i pielegnujesz by nie stracic,... bo gdyby czlowiek byl pewny wszystkiego, to nudne by bylo zycie, troszeczke strachu czasem sie przydaje, by przemyslec to i owo Ale najwazniejsze jest, by sie nie poddac gdy sie czegos boimy, tylko walczyc! Nie mozemy pozwilic by strach z nami wygral!
Pozdrawiam... |
|
|
Claudiaa |
Wysłany: Wto 21:25, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
hmm.. strach to rzecz ludzka.. każdy sie czegoś boi.. ale najważniejsze zeby sobie z nim radzic i o nim zapominac a cieszyć sie chwilą... Jesli kochasz prawdziwie i jestes prawdziwie kochana to nie masz czego sie obawiac.. a jesli kochasz to masz zaufanie.. a jesli masz zaufanie to nie masz sie czego bac.. pozdrawiam ;*
P.S. Mam nadzieje, ze rozumiesz mnie ? Bo troche pomieszałam he |
|
|
Arleta |
Wysłany: Wto 15:41, 04 Wrz 2007 Temat postu: Porzucona... |
|
Tak bardzo sie boje, ze Cie strace,
Ze juz Cie wiecej nigdy nie zobacze,
Ze nie bede mogla Cie wiecej przytulic... pocalowac,
Ze nie bede mogla powiedziec, jak bardzo Cie Kocham,
Ze juz nie odnajde skrycia w Twoich ramionach
I juz na wieki pozostane sama, porzucona... |
|
|